Kilka dni temu poczyniłem autoportret.
Taki zakrzywiony świat, odbijający się w drogowym lustrze, wydawał mi się zabawny. Dzisiaj patrzę na to zdjęcie inaczej. Prawie czterdziestostopniowa gorączka (pomimo leków obniżających temperaturę) powoduje zakrzywienie całej rzeczywistości. Teraz wszystko dla mnie wygląda jak barierka w lustrze.
A cóż to za miejsce? Bo wydaje mi się nieco znajome ze względu na te góry i wodę, ale pytam bo nie jestem pewna 🙂
Fajne takie autoportrety, ale taka gorączka już nie.
Mostek jest jakieś 4 kilometry przed Piwniczną
Czyli dobrze obstawiałam trasę. Jeździmy tak do Krynicy 🙂
Zwykła rzecz, która potrafi stworzyć niezwykłe obrazy rzeczywistości.