Czyli jak zrobić pół tysiąca poruszonych zdjęć w godzinę.
Zostały wysłuchane i mogę skakać z radości
Przy mnie inni schodzą na drugi plan
Teraz dla czytelników pierwszej części będzie zaskoczenie, takie same jak dla nas.
Na początek odsłonię tajemnice basenu. Poprzednio pokazałem ciekawy widok na morze z basenem w połowie drogi. Z bliska basen wyglądał tak:
Trudno uwierzyć? kolejny widok.
Obok znajduje się brodzik na naszych małych milusińskich.
Aby nie było wątpliwości jaki to hotel i jego basen.
Zaskoczeni? Zapraszam do pokoju:
Nie jest źle? Idziemy do innego pokoju.
Kolejny pokój, tym razem piętrowy.
Widok z restauracji na basen i morze. Zauważalna przezroczystość szyb w oknach 😉
Pora odpocząć, wychodzimy na świeże powietrze.
Widok z plaży, tak na prawdę to była wąska mieszanina kamieni i żwiru.
Hotel był w ofercie itaki przed naszym wyjazdem, w jego trakcie i obecnie.