Urodziłem się tutaj, w tym mieście. Mieszkałem i pracowałem po obu stronach Wisły.
Miasto to ma wiele symboli. Jeden szczególny widać z każdej drogi, prowadzącej do centrum. Widać go z wielu okien, zarówno starych jak i nowych.
Od pewnego czasu myślę, aby swoją stopę postawić w innym miejscu.
Tam gdzie na swojej drodze nie spotyka się baranów korkujących ulice
tylko spacerujące owce.
W miejscu, gdzie jest tyle słońca, że wieczorem przy księżycu, czuć jego przyjemne ciepło.
Jeszcze trochę pomyślę, zanim to będzie moje miejsce.