Od dawna fascynował mnie moment zetknięcia, po długim locie, samolotu z ziemią.
Co się dzieje w momencie kiedy koła dotykają pasa startowego (właściwie to lądującego czy jakoś tak, dlaczego pas do lądowania nazywa się startowym?).
Udało mi się dzisiaj, korzystając z chwili przyjemnego słońca, które przebiło się pomiędzy chmurami prosto na lotnisko, uwiecznić kilka kadrów lądowania samolotu Boeing 787 należącego do LOT’u.
Zetknięcie opon z nawierzchnią pasa generuje ogromne tarcie.
Tuż po przyziemieniu pierwszych kół , widać obłoki palonej gumy za wózkami stykającymi się z ziemią.
Jak widać na zdjęciach wiatr był w kierunku od samolotu do obiektywu, w efekcie po kilku chwilach pomimo sporej odległości było wyraźnie czuć zapach spalonej gumy.
Patrząc z boku pasa tego nie słychać, ale w przedziale pasażerskim prawdopodobnie w tym momencie rozległy się brawa, nagradzające załogę.