Jak się domyślacie po tytule, będzie przez parę dni kilka zdjęć w innym klimacie.
Na początek tubylec z którym przyjąłem zakład, kto będzie szybszy Kot czy Nikon. Był szybki przyznaję, godny z niego przeciwnik, ale w tym wąskim przesmyku musiał uznać szybkość migawki.