Rajdy historyczne i elektronika

Zdarzyło się ostatnio kilka wpisów znacznie odbiegających od tego co miało być tematem przewodnim tego bloga. Fotografia rajdowa, to jest to co stanowi przynajmniej w zamierzeniu główny temat.

Pragnąc wrócić na właściwe tory, kieruję się do tegorocznego startu w Warszawie rajdu Monte Carlo Historique. Z godnie z regulaminem do startu zostały dopuszczone samochody biorące udział przed laty w rajdzie MC (choć zdarzają się odstępstwa od tej reguły), wyprodukowane w latach 1955-1980. Jak wszyscy wiemy do roku 1980 nawigacja nie była powszechnym wyposażeniem samochodu osobowego. Ciekawostką jest przedstawiona poniżej fotografia, umieszczona dla żartu (odcinam się stanowczo od poważnych dyskusji regulaminowych).

Najważniejsze, abyśmy trzymali kciuki za jak najlepsze wyniki Naszych na tym rajdzie. Więcej informacji o tegorocznej edycji znajduje się tu.

Doskonałym pomysłem jest powrót do idei zlotu gwiaździstego, dzięki temu mamy możliwość na własne oczy przekonać się, że te samochody są wspaniałe i dostarczają kibicom zdecydowanie więcej wrażeń niż napakowane elektroniką WRC. Lekkie dodanie gazu i tył idzie pięknym slajdem dla kibiców po Pani Karowej, strata ułamka sekundy i co z tego jeszcze 1800 km przed załogą.

 

Reklama