Trzy prezentacje zimy, sposób trzeci

Zapomniany temat z ubiegłego roku. Zima się skończyła, ale temat kolorów zimą pozostał, przecież zima może wrócić.

Mój sposób na kolory, to fotografia nocna. Nocą w mieście, pomiędzy zabudowaniami, światło ma wiele kolorów.
HP2_6953
Mamy światła pomarańczowe, niebieskie i zielone, to one zabarwiają nasz zimowy krajobraz.
HP2_6997
Ogólnie chociaż zima mokra, zimna i nieprzyjemna może dawać radość … gdy odchodzi.
Auta 3, tym razem nie Pixar

Reklama

Pożegnanie zimy

Nie wiem jak Wy, ale ja mam już stanowczo dość.
Dość zimna, dość śniegu, dość szarych dni bez słońca.
DSC_3756
Tak więc Pani Zimie stanowczo dziękujemy, do zobaczenia za rok.

W krzywym zwierciadle

Kilka dni temu poczyniłem autoportret.

HP1_9654

Taki zakrzywiony świat, odbijający się w drogowym lustrze, wydawał mi się zabawny. Dzisiaj patrzę na to zdjęcie inaczej. Prawie czterdziestostopniowa gorączka (pomimo leków obniżających temperaturę) powoduje zakrzywienie całej rzeczywistości. Teraz wszystko dla mnie wygląda jak barierka w lustrze.

 

Poranek

Dzień jest już coraz dłuższy, wieczorem mamy możliwość wracać do domu kiedy jeszcze jest widno, rano zaś możemy podziwiać wschody słońca budząc się o normalnej godzinie. HP1_9609Na szczęście pogoda się poprawiła i zamiast typowej dla ostatnich dni szarości, mamy piękne słońce od samego rana. Dzisiaj zdecydowanie łatwiej niż ostatnio obudziłem się i zobaczyłem coś takiego jak w załączeniu. W pokoju ciepło, za oknem ciepły widok, dopiero wyjście na balkon z aparatem przypomina, że to jeszcze jest zima. Na zdjęciu nie widać panującego za oknem -6, może temperatura zmieni się tak jak długość dnia.

Ptaki zimą

Dzisiaj mróz troszkę nam odpuścił, ale prognozy mówią, że to tylko chwilowy stan. Jesteśmy w tej dobrej sytuacji, że mamy ciepłe ubranka i ciepłe mieszkanka, w których jest zimna lodówka pełna jedzenia. Są jednak w naszej okolicy mieszkańcy, którym biały zimny puch przysłonił dostęp do pożywienia, a wszechobecne zimno powoduje zwiększone zapotrzebowanie na pokarm. Nie zapominajmy zimą o ptakach!

_DSC6127 - Version 2

Ostatnie zdjęcia

Ten wpis miał być zatytułowany „Pierwsze zdjęcia zimy”. Dzisiejsze wydarzenie spowodowało zmianę na „Ostatnie zdjęcia Sigmą 24-70/f2.8”. Taki tytuł wydał mi się za długi i został ostatecznie skrócony.

 

I na koniec ostatnie zdjęcie, zrobione tuż przed upadkiem na betonowy chodnik.

Nowy Sącz

Losy ostatnio rzuciły mną do tytułowego miasta, zakładając z góry ciekawe widoki zabrałem aparat. Dojechaliśmy na miejsce w złotej godzinie, było na co popatrzeć… niestety tylko przez chwilę, praca to praca, a po pracy było już ciemno i głodno…

Bezpowrotnie tego dnia przepadły stare hale fabryczne, drewniane dźwigi, wielkie urządzenia starsze od moich rodziców i niesamowity klimat oświetlenia marcowego zachodzącego słońca.

Pomimo zmęczenia nie da się w nowym miejscu zwyczajnie położyć. Zabieram aparat, mały statyw, zostawiam lampę. Na zewnątrz lekki mróz i opadająca mgła, dziwne połączenie, ale jak widać możliwe.

Zdjęcie celowo bez obróbki i w „złotych barwach”. Nikon D3, Sigma 24-70/2.8 32mm, f4.5, 1/20s., ISO 5000

Marcowa pogoda powoduje, że lustrzanka integruje się z właścicielem poprzez skórę pozbawioną rękawiczki. Statyw i pięć sekund na poprawę ukrwienia prawej dłoni.

Nikon D3, Sigma 24-70/2.8 at 24mm, f/6.3, 5s., ISO250

Statyw jaki zabrałem ze sobą mieści się w kieszeni, dzięki temu bogaty w detale budynek Urzędu Miejskiego możemy podziwiać z żabiej perspektywy (czyli z punktu widzenia potencjalnego Pana petenta).

Spacerować i robić zdjęcia można przy dowolnej pogodzie i o dowolnej porze, jednak należy pamiętać o tym, że:

Nikon D3, Sigma 24-70/2.8 24mm, f3.2, 1/40s., ISO 5000

Tego wieczoru wykonałem wiele zdjęć, jak zwykle wybrałem kilka, ale tylko jedno najdłużej oglądałem oglądam i myślę o tym!